Wielkomiejski zgiełk i tempo życia we współczesnym świecie sprawiają, że coraz więcej mieszkańców metropolii z utęsknieniem patrzy w kierunku wyprowadzenia się na łono natury. Nie każdy ma rodzinę mieszkającą na wsi, którą można by odwiedzać w weekend i w ten sposób odetchnąć trochę od codziennego pędu i zanurzyć się w – nieco bardziej bliskim natury – trybie życia. Skosić trawę, wypielić ogródek z własnymi, ekologicznymi warzywami, przygotować drewno do kominka – dawno nie wykonywane czynności w rzeczywistości człowieka mieszkającego w dużym mieście na prawdę pomagają znowu poczuć jedność z otaczającą nas naturą i w ten sposób znaleźć ukojenie. Nie jest dziwne więc, że – zwłaszcza po ciężkim okresie pandemicznego lockdownu – wielu decyduje się na poszukiwania swojego własnego miejsca, do spędzania czasu w oderwaniu od otaczającej nas technologii.
Prace DIY
Jednym z popularniejszych sposobów na odnalezienie swojego miejsca jest chęć kupna kawałka ziemi i zbudowanie tam małej chatki od podstaw. Rosnące koszty ekip budowlanych, problemy ze znalezieniem właściwej, a przede wszystkim – uczciwej – graniczy z cudem i sprawia, że część osób postanawia zrealizować marzenie postawienia domu własnoręcznie, zupełnie tak jak robili to ludzie kilkaset lat temu. W ten sposób niwelują stres związany z dogadywaniem się z ,,majstrami” praktycznie do zera i stają przed potencjałem zdobycia ogromnej satysfakcji z zaplanowania, wykonania i dokończenia dzieła zbudowania domu – własnymi rękami.
Inspiracja (i pomoc) leży wyciągnięcie ręki
Zagadnienie pozornie wydaje się niewykonalne. Jednak wystarczy kilkugodzinne poszukiwanie w popularnych serwisach społecznościowych, żeby przekonać się, że szlakiem podążania za marzeniami poprzez ucieczkę w dzicz i budowę oazy spokoju podążyło już wielu, zupełnie niedoświadczonych śmiałków. I to z całkiem przekonującym rezultatem. Udostępniają oni poszczególne etapy przygotowywania się do realizacji marzenia własnych czterech kątów wśród pól, łąk, lasów, a nawet gór.
Poszukiwanie działki, tworzenie projektu zabudowania, wizualizacja wystroju wnętrza, szukanie najtańszych materiałów budowlanych – to wszystko często zawierają tzw. „vlogi”, nagrywanie przez realizatorów w trakcie ich prac. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z nich skorzystać i pobieżnie zapoznać się z problemami, jakie na pewno spotkają chcącego nauczyć się „działkowania” od podstaw. Sprawa rozwinięta jest do tego stopnia, że bez problemu można prześledzić nawet cały proces budowy, ze szczegółami i komplikacjami, które zawsze pojawiają się przy takich amatorskich realizacjach. Osoby, które w ręku nie trzymały nigdy młotka, czy nie wiedzą nawet jak wyglądają śruby stolarskie nie będą miały problemu. Ogromna ilość dostępnej zupełnie za darmo wiedzy jest w zasięgu ręki. Wystarczy laptop i dostęp do internetu, czy nawet zwykły smartfon. Oczywiście trzeba poświęcić sporo czasu na przefiltrowanie ogromu materiałów video, żeby znaleźć te najbardziej pomocne. Jednak potencjał jest ogromny. Trzeba jedynie odważyć się sięgnąć po, nawet najdziwniejsze, marzenia i zrobić pierwszy krok w stronę ich realizacji.
